Drogi czytelniku!

Jeżeli masz pomysł na współpracę z nami - śmiało do nas napisz!
Jeżeli takiego nie masz, ale podoba Ci się nasz blog - również napisz!

Jesteśmy otwarte na pomysły kooperacji, a także chętnie porozmawiamy o Twoich kulinarnych gustach.
Mamy pomysły na gastronomiczne imprezy, spotkania, eventy, w których chętnie Ci pomożemy!

Nie zwlekaj - napisz! Oto adres mailowy:
mojamamagotuje@gmail.com

Wyszukaj na blogu

wtorek, 24 lutego 2015

Pieczone warzywa z kaszą jaglaną

Tym razem chciałabym Wam polecić nie jedną, nie dwie, ale od razu trzy książki. W planie miałam opisać ostatnią, ale z doświadczenia już wiem, że dużo lepiej zacząć czytanie od wcześniejszych  powieści pisarki, czego  mi się właśnie nie udało zrobić.

Co jest w tych książkach niesamowitego, co innego, fascynującego, no i przede wszystkim o jakie książki chodzi? Już zaspakajam Waszą ciekawość.


                                             





















Autorki, której lekturę polecam nie trzeba chyba bliżej przedstawiać, ponieważ powinna być znana większości książkofobów, przynajmniej ze słyszenia, ponieważ jest laureatką Literackiej Nagrody Nike przyznanej za najlepszą książkę 2013 roku. Chodzi oczywiście o Joannę Bator.

Co łączy wszystkie trzy powieści? Wałbrzych, rodzinne zresztą miasto autorki, do którego wraca w każdej kolejnej książce. Zarówno w „Piaskowej Górze”, jak i w dwóch późniejszych powieściach: „Chmurdalia” i „Ciemno, prawie noc”, (za którą właśnie otrzymała wspomnianą nagrodę). 
Pierwsza powieść opowiada o Wałbrzychu czasów PRL i jego młodej mieszkance Dominice Chmurze -  dziewczynie odmieńcu. Autorka doskonale maluje rzeczywistość PRLu, w którym swoje dorosłe życie buduje Jadzia i na którą przypada dzieciństwo oraz dojrzewanie jej córki, Dominiki. Powieść jest bardzo naturalistyczna, napisana z wielkim rozmachem i celnością opisu rzeczywistości. Napisana kunsztownym, bogatym językiem, w którym dosadność przeplata się z liryzmem. Piękna powieść.

"Chmurdalię" można potraktować jako kontynuację "Piaskowej Góry", a także jako całkowicie odrębną historię. Dominika Chmura budzi się w monachijskim szpitalu.  Jest przy niej matka - Jadzia Chmura, która nie może odnaleźć się w rzeczywistości RFNu, znanej jej dotąd tylko z Peweksu. Przeraża ją czarnoskóra fiu-bździu, czyli pielęgniarka Sara, która opiekuje się Dominiką. W tej powieści zachwyca potoczny styl pisania wzbogacony literackimi perełkami- niespotykanymi metaforami i porównaniami.

Akcja trzeciej powieści – „Ciemno, prawie noc” – również toczy się w Wałbrzychu. To najbardziej mroczna powieść w dorobku pisarki. Dziennikarka Alicja Tabor przyjeżdża do Wałbrzycha, by rozwikłać tajemnicę zaginięcia trójki dzieci. To powieść psychologiczna, kryminał oraz horror w jednym. Joanna Bator daje przerażający obraz Wałbrzycha a także Polski: kraju ludzi pełnych nienawiści,  złych, ogłupiałych, wulgarnych. Polska to kraj przemocy, zwłaszcza wobec dzieci – mamy tutaj pornografię dziecięcą, kazirodztwo, przemoc domową. Czytamy, że Wałbrzych to „...zapizdów, z kranu walą chińskie włosy...”, gdzie „biednego chce tu się wydupczyć, a jak biedny zdechnie, nawet mu kulawy Cygan nad trumną nie zaśpiewa”.
O tej książce przeczytałam gdzieś dosadne zdanie, że gdyby Stephen King urodził się w Polsce mógłby napisać właśnie takie dzieło, jakim jest „Ciemno, prawie noc”, ponieważ wpisuje się ona mocno w schemat i sposób opowiadania uprawiany przez amerykańskiego mistrza grozy.
Książka jednocześnie zachwycająca i bulwersuje, chwilami ciężka, zmuszająca do głębokiej refleksji. Przyznam, że trudno mi się było po niej pozbierać i na długo zapadła w mojej pamięci.
Bardzo polecam.

A na blogu, rozgrzewające pieczone warzywa z kaszą jaglaną. Kolorowo, wiosennie i zdrowo!

Pieczone warzywa z kaszą jaglaną



Składniki:



Sos:

  • 3 łyżki oliwy
  • 1 łyżka miodu lub syropu z agawy
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • sól
  • pieprz
  • szczypta wędzonej lub zwykłej papryki
Pozostałe:
  • 2 marchewki
  • 2 pietruszki
  • 2 czerwone cebule
  • 3 ząbki czosnku
  • 30 dag dyni
  • 1/2 szklanki kaszy jaglanej
  • 1 szklanka bulionu warzywnego
  • 4 łyżki oliwy
  • 3 łyżki posiekanej natki pietruszki

Przygotowanie:



Kaszę jaglaną, wcześniej chwilę podprażoną na suchej patelni, żeby straciła gorzkawy posmak (można ewentualnie przelać wrzątkiem), zalewamy bulionem, doprowadzamy do wrzenia i gotujemy na małym ogniu 10-12 minut. Jeżeli potrzeba, można w trakcie gotowania dolać odrobinę wody.



Obraną dynię kroimy w dość dużą kostkę, marchew i pietruszkę kroimy na niewielkie plasterki lub paseczki, cebulę na ćwiartki, czosnek pozostawiamy w całości.



Dynię skrapiamy 2 łyżkami oliwy wkładamy do otwartego żaroodpornego naczynia lub na blaszkę.



Pozostałe warzywa mieszamy z 2 łyżkami oliwy, wkładamy do drugiego naczynia do zapiekania i przykrywamy.



Oba naczynia wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i pieczemy 25-30 minut, do momentu aż warzywa będą miękkie.



Składniki sosu mieszamy, dodajemy upieczone i roztarte ząbki czosnku.



Sos wlewamy do ciepłej kaszy, dodajemy posiekaną natkę pietruszki a następnie upieczone warzywa. Wszystko mieszamy, jeżeli potrzeba jeszcze doprawiamy.



Smacznego!










Autor: Mama Zastąp słoik pysznym daniem - III edycja

1 komentarz:

  1. Chyba miało być "książkofilów"....Książkofobów sugeruje osoby unikające lektury! :)

    OdpowiedzUsuń