Drogi czytelniku!

Jeżeli masz pomysł na współpracę z nami - śmiało do nas napisz!
Jeżeli takiego nie masz, ale podoba Ci się nasz blog - również napisz!

Jesteśmy otwarte na pomysły kooperacji, a także chętnie porozmawiamy o Twoich kulinarnych gustach.
Mamy pomysły na gastronomiczne imprezy, spotkania, eventy, w których chętnie Ci pomożemy!

Nie zwlekaj - napisz! Oto adres mailowy:
mojamamagotuje@gmail.com

Wyszukaj na blogu

piątek, 13 marca 2015

Chleb żytnio –orkiszowy z ziarnami

Znany na całym świecie, zdobiący talerze mieszkańców Ziemi w różnych zakątkach, rozmaity, różnej wielkości i kształtu, różnego smaku. Żytni, razowy, biały, pełnoziarnisty, pszenny, z masłem, margaryną i całym wachlarzem produktów tzw. kanapkowych. Mowa oczywiście o chlebie. Zarówno bardzo pospolity, jak i wyszukany i orientalny. Dla jednych zbędny, dla innych konieczny. Tak, czy inaczej wspomniany już chleb jest niewątpliwym i niepodważalnym królem porannego, jak i również wieczornego talerza.




Po co opisywać "oczywistą oczywistość"? A właściwie - czemu nie! Bardzo często najbardziej powszednie rzeczy, jaką zdecydowanie jest bohater artykułu, są najmniej znane. Otóż chleb znany ludzkości od bardzo, bardzo dawna, do dziś leży na naszych talerzach. Już w czasach starożytnych słychać było o chlebie głośno i to w różnych miejscach świata. Chyba nikt się na mnie nie obrazi, jeżeli stwierdzę, że jest to produkt święty, a do rangi świętości podniosła go postać Boga w osobie samego Jezusa Chrystusa. Ostatnia wieczerza i przełamanie się chlebem stało się gestem pokoju, braterstwa i bezwzględnej przyjaźni nie tylko w religii chrześcijańskiej. Ilu z nas całuje bochenek, kiedy ten, przez naszą niezdarność dotknie podłogi? Czyż nie jest to oznaka świętości tego, przecież prostego produktu spożywczego?

Wystarczy patosu. Chleb w różnej postaci jest świetnie znany na całym świecie. Europejski podpłomyk, czy kołacz od bardzo dawna pełnił rolę codziennej diety i odświętnego dania.Tak samo pulchny, o bryłowatych kształtach, jak w Europie chleb wypiekany jest również w Ameryce. Ludność zza oceanu przywiozła przecież rozmaite tradycje ze Starego Kontynentu. Z drugiej strony, na wschodzie pieczywo nie jest już tak pulchne. Słynna maca to przecież wypiek dość "płaski" w porównaniu do znanego w europie odpowiednika. Podobnie spożywa się omawiany produkt w Afryce. Pokuszę się o stwierdzenie, że im cieplejszy klimat tym chleb coraz mniej pulchny.

Na czym polega fenomen chleba? Odpowiedź banalnie prosta: jest łatwy do przyrządzenia z pospolitych produktów. Smaczny, dobrze smakujący z bardzo szeroką gamą dodatków. Na słodko, na słono - nie ma znaczenia, chleb jako dodatek, albo główny składnik wiedzie prym na talerzach całego świata. Chwała mu i cześć!

Chleb żytnio –orkiszowy z ziarnami 
Bez dodatku drożdży. Wersja uproszczona bez zakwasu. Porcja na jedną keksówkę.

Składniki ciasta:

  • ½ kg mąki (u mnie żytnia razowa i orkiszowa jasna)
  • 2 łyżki zaczynu
  • 1 szklanka ziaren (słonecznika, dyni, siemienia lnianego)
  • 1 i ½ łyżeczki soli kamiennej lub himalajskiej
  • 2 szklanki wody
  • 1 łyżka oliwy

Składniki zaczynu na pierwszy bochenek:

  • 2 kromki pieczywa na zakwasie
  • 3 łyżki wody

Przygotowanie zaczynu:



Jeżeli pieczemy chleb po raz pierwszy dwa dni wcześniej musimy przygotować zaczyn. W tym celu rozdrabniamy 2 kromki chleba na zakwasie i mieszamy z 3 łyżkami wody. Dobrze mieszamy, przekładamy do słoika, zakręcamy i wkładamy do lodówki na dwa dni.



Przygotowanie chleba:



Mieszamy mąkę, sól, ziarna.


Do zaczynu dodajemy niewielką ilość wody i wlewamy całość do suchych składników. Dodajemy wodę i oliwę.


Wszystko dokładnie mieszamy.


Odkładamy 2 łyżki mieszanki chlebowej do słoika i wkładamy do lodówki. Zaczyn na kolejny bochenek będzie gotowy po 2 dniach.


Keksówkę o wymiarach 30x11 wykładamy papierem do pieczenia i smarujemy oliwą. Przekładamy ciasto, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 12 godzin.


Pieczemy w piekarniku nastawionym na funkcję termoobiegu, nagrzanym do temperatury 180-190 stopni, przez około 1 godzinę.


Upieczony chleb wyjmujemy z foremki i kładziemy na kratce aby odparował.


Wystudzony wkładamy do papierowej torebki a następnie do worka foliowego.














Autor: Mama


Pieczywo pełnoziarniste 2015 Domowy Wyrób Domowa piekarenka 2015

2 komentarze:

  1. Uwielbiam takie domowe chleby na zakwasie i tak bogate w ziarna :) Muszę w końcu sama taki zrobić :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniu! Naprawdę warto! Żaden kupny chlebuś nie będzie miał już szans z Twoim własnym wypiekiem. :P

    OdpowiedzUsuń