Drogi czytelniku!

Jeżeli masz pomysł na współpracę z nami - śmiało do nas napisz!
Jeżeli takiego nie masz, ale podoba Ci się nasz blog - również napisz!

Jesteśmy otwarte na pomysły kooperacji, a także chętnie porozmawiamy o Twoich kulinarnych gustach.
Mamy pomysły na gastronomiczne imprezy, spotkania, eventy, w których chętnie Ci pomożemy!

Nie zwlekaj - napisz! Oto adres mailowy:
mojamamagotuje@gmail.com

Wyszukaj na blogu

poniedziałek, 22 grudnia 2014

Rozgrzewająca korzenna nalewka

Grzane wino można lubić lub nie. Jednak nikt mi nie powie, że jego zapach i smak nie pobudza kubków smakowych przywołując obraz Świąt Bożego Narodzenia. Ja osobiście uwielbiam grzańca. W każdej postaci. Lubię kupnego, gotowego - galicyjskiego lub starotoruńskiego.  Zazwyczaj degustuję go na kiermaszu świątecznym na krakowskim Rynku. Wtedy smakuje wyśmienicie i niepowtarzalnie.




Nie ukrywam jednak, że najbardziej lubię to, które przygotowuję samodzielnie w domu. Sporządzone na winie półsłodkim z dodatkiem świeżych aromatycznych przypraw smakuje najlepiej. Zdradzę Wam przepis na wyśmienite rozgrzewające grzane winko według Mojego Osobistego Mistrza Wina Grzanego. :)


Przepis na wyjątkowe wino grzane
  • 1 litr półsłodkiego wina czerwonego
  • 1 pomarańcza
  • 2 jabłka
  • cukier brązowy (w razie potrzeby)
  • goździki
  • gwiazdka anyżu
  • kardamon (nie mielony)
  • laska cynamonu
  • imbir (świeży, kandyzowany lub w syropie)
  • orzechy laskowe 
 Przygotowanie:

Do niezbyt dużego garnka wlewamy wino, dodajemy skórkę pomarańczy (bez białej dolnej części, aby nie było czuć goryczy). Następnie kroimy pomarańcze i jabłka na niezbyt duże kawałeczki i wrzucamy do wina. Dodajemy garść goździków, kardamon, anyż. Laskę cynamonu przekrawamy na pół, aby wydobyć  z niej jak najwięcej aromatu. Wrzucamy kandyzowany imbir, aby dodać nieco rozgrzewających właściwości naszej i tak mocno "grzejącej" i dodającej rumieńców  miksturze.
Całość podgrzewamy na małym ogniu do zagotowania. Nie gotujmy wina zbyt długo, gdyż wyparuje z niego cały alkohol. Według uznania, możemy dodać odrobinę brązowego cukru lub miodu.
Gotowego grzańca podajemy w wysokich szklankach z grubego szkła lub glinianych garnuszkach z dodatkiem  orzechów laskowych (bądź migdałów). Możemy je wcześniej lekko podprażyć.

Gwarantuję - będziecie zachwyceni. :)








Korzenne przysmaki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz