Drogi czytelniku!

Jeżeli masz pomysł na współpracę z nami - śmiało do nas napisz!
Jeżeli takiego nie masz, ale podoba Ci się nasz blog - również napisz!

Jesteśmy otwarte na pomysły kooperacji, a także chętnie porozmawiamy o Twoich kulinarnych gustach.
Mamy pomysły na gastronomiczne imprezy, spotkania, eventy, w których chętnie Ci pomożemy!

Nie zwlekaj - napisz! Oto adres mailowy:
mojamamagotuje@gmail.com

Wyszukaj na blogu

środa, 12 listopada 2014

Barszcz polsko-ukraiński

Rycerskie zwyczaje, średniowieczna kultura, gotyckie kościoły i zamki, królowie, królewny. Wyraźny podział społeczny na podmiejski plebs i zamożnych dworzan. Życie w chałupie zapchanej słomą ze zwierzętami na pewno diametralnie różniło się od tego w zamkowych komnatach bogatych w drogocenne wykończenia i ozdoby. Turnieje, zabawy, przyjęcia i uczty wypełniały czas wolny dworzan. Jak jadano w średniowiecznych murach? Jakimi pysznościami delektowało się królewskie i rycerskie podniebienie?





W Polsce mamy kilka na prawdę przepięknych zamków zbudowanych w różnych stylach architektonicznych. Na myśl od razu (przynajmniej mi) przychodzą: najsłynniejszy chyba zamek królów - Wawel, a także ta największa, monumentalna twierdza krzyżacka - zamek w Malborku. Ostatnio miałam okazję zwiedzać ten drugi z wymienionych i wczuć się w klimat średniowiecznego dworu. Budowla robi niesamowite wrażenie i każdy, kto chociaż raz odwiedził malborskie mury i zapoznał się z historią krzyżaków (nie do końca chlubną patrząc pod kątem dziejów naszego państwa), pozostawi obraz zamku głęboko w swojej pamięci.

Pośród ciekawostek, historyjek i opowiadań o omawianej twierdzy najbardziej utkwił mi w pamięci oczywiście wątek kulinarny, a konkretnie cóż to Wielki Mistrz i jego świta zajadali w niezdobytych murach zamkowych. Zwyczaje kuchenne, sposoby przyrządzania potraw, ich podawania były na prawdę ciekawe. Pani przewodniczka, dodatkowo budowała atmosferę mistycyzmu, ciekawości, a także pozwoliła zwiedzającym (w tym mi) na poczucie klimatu kulinarnego dawnych mieszkańców budynku, dzięki opowiadaniu o krzyżackiej kuchni w pomieszczeniach kapitalnie odwzorowujących zamkowe spiżarnie i miejsca przygotowywania posiłków.

Wyjątkowy klimat stworzony przez repliki posiłków krzyżackich, a także niepowtarzalność wnętrz sprawiły, że historia zamczyska przyswajana była przez turystów niezwykle łatwo i przyjemnie. Największym zaskoczeniem był dla mnie przysmak i frykas zarówno malborskich zakonników, jak i reszty dworów zamkowych średniowiecznej Europy, a konkretnie - ogony bobrów. Wierzono, że mają one podobne właściwości, co ryby. Pozwalano także na spożywanie tego posiłku w czasie postu. Pod dachem twierdzy na północy Polski magazynowano zboże, w piwnicach owoce i warzywa. Malborski zamek był nie tylko niezdobytą warownią, ale także jednym z lepiej strzeżonych i różnorodnych spichlerzy w Europie. Magazynowanie, przygotowywanie i dbanie o produkty spożywcze poddane były tu największym restrykcjom i opiece. Buraki, sałaty, rozmaite mięsa, marchew, a także wspomniane ogony bobrów były najczęściej spożywanymi posiłkami.

Dzisiaj specjalny przepis na potrawę, która od razu skojarzyła mi się z połączenia replik składników zauważonych w malborskich spiżarniach, a często serwowaną przez Moją Mamę.  

Barszcz  polsko-ukraiński

Składniki:

  • 3 buraki
  • 4  marchewki
  • 1 pietruszka
  • 1/4 główki posiekanej kapusty
  • 1/3 selera
  •  2 cebule
  • 1 jabłko
  • 2 puszki pomidorów  
  • 1/2 puszki białej fasolkii (lub namoczonej i ugotowanej)
  •  80 dag ziemniaków
  • 1/2  łyżeczki kminku
  • 5 ziarenek angielskiego ziela
  • 2 liście laurowe
  • 2 ząbki czosnku
  • Około 2 litry wody
  • Sól, pieprz do smaku
  •  3 łyżki posiekanej pietruszki
  • 2 łyżki oliwy
  • 2 łyżki octu jabłkowego
  • 1/2 łyżeczki cukru
  • Śmietana (niekoniecznie)

Przygotowanie:

·     Włóż  2 buraki do naczynia żaroodpornego i piecz w piekarniku w temperaturze 190 stopni przez 45 minut.
·        Obierz i pokrój  w kostkę ziemniaki a następnie ugotuj. Nie wylewaj wody po ugotowaniu.
·        Pokrój w drobną kosteczkę cebulę i smaż na oliwie, na małym ogniu, przez 2 minuty razem z marchewką startą na tarce o dużych oczkach.
·    Dodaj starą na tarce pietruszkę, seler, 1 surowy burak, czosnek, cukier, 2 łyżki octu oraz pomidory i zmaż na małym ogniu około 3 minuty.  
·     Przełóż do garnka z wodą, poszatkowaną kapustą, kminkiem, liśćmi laurowymi, angielskim zielem i gotuj przez 30 minut. Gdy warzywa są już miękkie, zmniejsz gaz, dodaj fasolkę, ugotowane, pocięte w kostkę ziemniaki razem z wodą, w której się gotowały, 2 upieczone i starte buraki, obrane i starte jabłko, posiekaną pietruszkę, a następnie całość dopraw solą i pieprzem.

·        Podawaj na talerzach z  dodatkiem  śmietany  ( u mnie bez)

Smacznego!










Autor: Córka


  Szybkie zupy!

2 komentarze:

  1. Dziękuję za udział w akcji SZYBKIE ZUPY!
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajna akcja. Dziękuję za akceptację przepisu! W Jamniczej Kuchni już byłam! Super pomysłowy blog! :)

    OdpowiedzUsuń