Drogi czytelniku!

Jeżeli masz pomysł na współpracę z nami - śmiało do nas napisz!
Jeżeli takiego nie masz, ale podoba Ci się nasz blog - również napisz!

Jesteśmy otwarte na pomysły kooperacji, a także chętnie porozmawiamy o Twoich kulinarnych gustach.
Mamy pomysły na gastronomiczne imprezy, spotkania, eventy, w których chętnie Ci pomożemy!

Nie zwlekaj - napisz! Oto adres mailowy:
mojamamagotuje@gmail.com

Wyszukaj na blogu

wtorek, 18 listopada 2014

Sałatka z pieczonych buraków z dodatkiem sera fety i ziaren granatu

"Bo ja mam granat w ręku i nie zawaham się go użyć!"




        Granatowiec właściwy, powszechnie zwany granatem, to wyjątkowy krzew ciernisty, rosnący głównie na Bliskim Wschodzie, w Indiach, na Wybrzeżu Morza Śródziemnego oraz krajach Kaukazu. Co ciekawe, jest to jeden z najstarszych gatunków hodowlanych z Bliskiego Wschodu, a pierwsze wzmianki o tym kuszącym wyglądem owocu, pochodzą sprzed ponad 3000 lat p.n.e. i znalezione zostały na glinianych tabliczkach z Sumeru. Dużą rolę, w religijnych obrzędach pełnił granat w judaizmie, stąd liczne nawiązania do niego, w Pięcioksięgu Mojżesza, pierwszej części Starego Testamentu.

Uprawę granatowca w rejonie Morza Śródziemnego rozpowszechnili Fenicjanie. Jego plony zbierano również w Kartaginie. W średniowieczu owoc granatu był frykasem w Europie, który dotarł do Starego Kontynentu dzięki wędrującym i trudniącym się handlem ludom arabskim. W Hiszpanii powstało nawet miasto na cześć tego krwistoczerwonego owocu czyli urocza Granada.

http://www.wexas.com/holidays/europe/spain/andalusia/granada/


Starożytna medycyna chińska mówiła, że owoce granatu są źródłem długowieczności i "skoncentrowanego życia". Powszechnie uważane są za symbol płodności i siły rozrastania się roślin, odradzania się nowego życia. Kwiaty granatowca to symbol miłości i namiętności.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Granatowiec_w%C5%82a%C5%9Bciwy

Z powodu dość uciążliwego obierania tego owocu, kłopotów z wyciekającym, trudno zmywalnym sokiem, mało kto często po niego sięga, co jest wielkim błędem, gdyż ilość dobroczynnych składników zawartych w tych soczystych owocach jest po prostu niesamowita.
Jak najłatwiej obierać owoc granatu? Zapraszam na krótki film instruktażowy tutaj.

Teraz, kiedy już wiemy, jak najłatwiej dostać się do niezwykle cennych ziarenek granatowca, warto przedstawić, co też takiego fascynującego kryje w sobie owoc.

Przede wszystkim, granat to przebogate źródło przeciwutleniaczy, głównie łatwo przyswajalnych polfenoli, których zadaniem jest niszczenie wolnych rodników, uszkadzających nasze komórki przez degradacje nici DNA i powodujących  tzw. starzenie się organizmu. Jest ich w nim dużo więcej niż w czerwonym winie, czy w zielonej herbacie!

Najwięcej przeciwutleniaczy znajdziemy w 100% soku z granatu. Najlepiej, gdy wyciśnięty jest ze świeżych owoców pochodzących z upraw ekologicznych.

Antyoksydanty, czyli wspomniane wyżej przeciwutleniacze, spowalniają procesy rakotwórcze i zapobiegają przerzutom (potwierdzone działanie przy raku prostaty, płuc, jelit, skóry i piersi), obniżają poziom złego cholesterolu we krwi, zapobiegając rozwojowi miażdżycy. Działają korzystnie na serce i cały układ krążenia, regulują ciśnienie tętnicze krwi. Spożywanie świeżych owoców, stymuluje pracę komórek nerwowych, szczególnie polecane są osobom pracującym umysłowo lub narażonym na duży stres. Sok z granatu wyrównuje również poziom glukozy we krwi,  co jest niezwykle istotne w profilaktyce cukrzycy.

Owoce granatowca właściwego są bogatym źródłem witaminy C, E,  B oraz A oraz wielu substancji mineralnych i odżywczych takich jak magnez, fosfor, potas, wapń, krzem i jod. W składzie znajdziemy również duże ilości białka, błonnika, kwasu foliowego i beta karotenu. 
W 100 gramowej porcji świeżych owoców znajduje się średnio ok 80 kilokalorii.

Udowodniono, że owoce granatu to naturalne i skuteczne lekarstwo na zaburzenia erekcji u mężczyzn i problemy z popędem seksualnym. Sok, przeciwdziała impotencji, poprzez zwiększenie ukrwienia narządów wewnętrznych zwiększa również doznania seksualne obu płci! Już od starożytności sok uważany był za eliksir miłosny, a sam granat za symbol płodności i powodzenia w życiu rodzinnym. Do dzisiaj w Grecji życzy się nowożeńcom szczęścia, dobrobytu i płodności rzucając na podłogę granat i rozgniatając go.
Owoce granatu mają zbawienny wpływ na kobiecy PMS (przed lub w trakcie miesiączki), jak również zmniejszają objawy klimakterium.

Sok z granatu polecany jest także dla osób z upośledzonymi funkcjami trawiennymi i stanami zapalnymi układu pokarmowego - skórki wykorzystuje się przy biegunkach, wrzodach i próchnicy. Działa antyinfekcyjnie, zapobiegając rozwojowi bakterii i wirusów w naszym organizmie. Wykazuje działanie odmładzające - regeneruje skórę, poprawia jej ukrwienie i koloryt. Przyśpiesza też gojenie zmian trądzikowych, ma bowiem działanie przeciwzapalne i antybakteryjne. 

Potwierdzono , jak na razie tylko na myszach, ochronny wpływ antyoksydantów z granatu na rozwój i prawidłową podaż tlenu dla rozwijającego się płodu, jak również zaskakujące spowolnienie demencji i objawów choroby Alzheimera u osób starszych.

Granatowiec, w głównej mierze uprawiany jest do produkcji bardzo cennego soku. Dzięki sporej zawartości garbników w liściach, korze i drewnie tej rośliny, jest on wykorzystywany w przemyśle, do garbowania cienkich, szlachetnych skór (safian) i produkcji farb. Z kwiatów, otrzymuje się jaskrawoczerwony barwnik z grupy antocyjanów – punicynę, którą m.in. wykorzystuje się do barwienia jedwabiu. Z nasion zaś, otrzymuje się olej.

Latem, z dodatkiem wody i cytryny gasi pragnienie. Jesienią, nasiona majestatycznie zdobią niejedną sałatkę. Wiosną, kuszą soczystym kolorem, a zimą rozgrzeją jako dodatek do barmańskich fantazji w postaci znanej i lubianej Grenadiny - syropu produkowanego z owoców, dodawanego do różnych drinków i koktajli.

I jak??


Kto ma odwagę odbezpieczyć granat? :)

U nas na blogu przepyszna sałatka!

Sałatka z pieczonych buraków z dodatkiem sera fety i ziaren granatu.
Składniki:

  • 4 średniej wielkości buraki
  • 2 małe ząbki czosnku
  • 1/2 opakowania sera feta
  • 1 granat
  • 2 łyżki uprażonych ziaren słonecznika
  • 1 łyżka uprażonych ziaren dyni
  • 1 i 1/2 łyżki soku z cytryny
  • 3 – 4 łyżki oliwy
  • 2 łyżki posiekanej pietruszki
  • Sól, pieprz do smaku

Przygotowanie:

  • Umyj buraki, włóż do żaroodpornego naczynia z przykrywką (można też owinąć buraki folią aluminiową) i piecz około 60 minut w piekarniku nagrzanym do temperatury 190 stopni. Po upieczeniu obierz ze skórki i pokrój w średniej wielkości kostkę.
  • Przełóż do miski, dodaj oliwę, drobniutko przeciśnięty przez praskę czosnek, sok z cytryny, przykryj folią i włóż do lodówki na około 2 godziny (im dłużej tym lepiej).
  • Po tym czasie dodaj sól do smaku i posiekaną pietruszkę.
  • Przełóż do salaterki a następnie posyp pestkami dyni i słonecznika, ziarenkami granatu i pokrojoną w kostkę (podobnej wielkości jak buraki) fetą.
  • W wersji „pudełkowej” czyli do pracy również układaj sałatkę w pojemniku warstwami.

Smacznego!








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz