My kobiety lubimy przede wszystkim to, co ładne. Nic odkrywczego. Wszystko, co piękne przykuwa uwagę kobiet, absorbuje je, przyciąga. Podobnie jak dobrym, zdrowym jedzeniem kobieta interesuje się także modą, muzyką, kinem, literaturą, muzyką i przede wszystkim... dodatkami. Każda dziewczyna, nie ważne w jakim wieku, na pewno przyzna mi rację.
Po pierwsze, aby wszyscy Panowie czytający ten artykuł nie poczuli się pominięci (tak drodzy, wspaniali mężczyźni ten post również jest dla Was :)) uważam, że każdy mężczyzna, który chciał dowiedzieć się trochę więcej o kobiecych zachciankach powinien przeczytać posta do końca.
Po drugie, a właściwie wracając do rzeczy - DODATKI! Drogie Panie przecież to właśnie to, co kochamy. Drobne rzeczy, właściwie ich funkcjonalność i przydatność w codziennym życiu znajduje się na żadnym, bądź minimalnym poziomie. Rzecz nazwana przeze mnie dodatkiem ma się po prostu podobać, ma cieszyć oko, błyszczeć, bądź świecić, wprawiać w dobry nastrój samym swoim jestestwem, urozmaicać wnętrze pokoju. Jeżeli ktoś nie wie, co właściwie kupić kobiecie - dodatki w 95% zdają egzamin. Oczywiście wspomniane dodatki powinny być "dodatkiem" do innych prezentów, ale same w sobie również mogą stać się pierwszoplanowymi podarunkami. Za dużo już chyba tego słowa na "D" :).
Przechodząc do rzeczy, pewnego razu buszując po Internecie w poszukiwaniu samych przydatnych informacji rzecz jasna, natknęłam się na świetną stronę, a właściwie sklep internetowy. Sklep prowadzony przez kobiety i właściwie dla kobiet z bardzo gustownym, pięknym produktem, który od razu zdobył moje serce i sprawił, że zapragnęłam go dla siebie. Mowa o sklepie Cottonove Love (http://cottonovelove.pl/), który prowadzony przez Panią Agnieszkę Izydorek sprawia ogromną przyjemność swoimi wytworami niejednej kobiecie. Owym produktem są przepiękne lampki połączone ze sobą i otoczone kolorową włóczką. Brzmi banalnie? Efekt jednak jest porażający. Na prawdę tego typu dodatek umili życie niejednej Pani. Wśród szerokiej gamy kolorów na pewno znajdziecie coś dla siebie. Ja również posiadam swoją kompozycję. Drodzy Panowie teraz informacja dla Was - chyba nie muszę pisać w jaki sposób "zdobyłam" ową piękność? ;). Jeżeli chcecie uzyskać wdzięczność wybranek Waszego serca na początek odwiedźcie stronę Cottonove Love.
A w towarzystwie "cottonovych" kulek, risotto z selerem naciowym, orzechami i gorgonzolą....cudny widok. :)
Risotto z selerem naciowym, orzechami i gorgonzolą
Składniki:
- 2 cebule
- 4-5 łodyg selera naciowego (w zależności od wielkości)
- 1 ząbek czosnku
- 10 dag gorgonzoli
- 1 i 1/ litra bulionu warzywnego
- 30 dag ryżu arborio
- ½ szklanki orzechów włoskich
- 1 łyżka masła klarowanego
- 2 łyżki oliwy
- Sól, pieprz
Przygotowanie:
Orzechy chwilę
podprażamy na suchej patelni a następnie grubo siekamy.
Łodygi
selera obieramy i kroimy w plastry.
Cebulę
kroimy w kostkę i chwilę podsmażamy na rozgrzanym maśle i oliwie. Dodajemy
pokrojony seler i smażymy na małym ogniu 5 minut.
Dodajemy ryż
i przesmażamy przez około 2 minuty.
Następnie dolewamy
partiami bulion co chwilę mieszając. Jednorazowo po około ½ szklanki. Kolejną
partię wlewamy gdy cały płyn zostanie wchłonięty. Trwa to około 20 minut.
Zdejmujemy z
ognia, wsypujemy orzechy, doprawiamy solą i pieprzem a na górę układamy
pokrojoną gorgonzolę.
Czekamy kilka minut, aż ser się rozpuści, dekorujemy listkami
selera i podajemy.
Smacznego!
Autor: Córka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz