Drogi czytelniku!

Jeżeli masz pomysł na współpracę z nami - śmiało do nas napisz!
Jeżeli takiego nie masz, ale podoba Ci się nasz blog - również napisz!

Jesteśmy otwarte na pomysły kooperacji, a także chętnie porozmawiamy o Twoich kulinarnych gustach.
Mamy pomysły na gastronomiczne imprezy, spotkania, eventy, w których chętnie Ci pomożemy!

Nie zwlekaj - napisz! Oto adres mailowy:
mojamamagotuje@gmail.com

Wyszukaj na blogu

czwartek, 18 czerwca 2015

Sałatka z komosą ryżową, rzodkiewką i awokado

Już w starożytności, naturalne oleje były ze swoich niezwykłych właściwości, część z nich zostało naukowo dowiedzionych. W starożytnym Egipcie ziarna pszenicy, kojarzone były z misteriami poświęconymi Ozyrysowi. Miejscowa ludność przed zasiewami, lepiła figurki z ziemi przedstawiające bóstwo, a następnie wkładała w nie ziarna zbóż. Figurka po pewnym czasie pokrywała się zielonymi pędami, co miało nawiązywać do mitycznej śmierci i odrodzenia boga. W Grecji natomiast,złociste kłosy pszenicy były atrybutem Demeter, bogini płodności ziemi, urodzaju, ziemi uprawnej, zbóż i rolnictwa.





Pszenica to rodzaj zbóż z rodziny wiechlinowych. Pochodzi z południowo-zachodniej Azji i wyróżnia się około 20 jej gatunków. Owocem pszenicy jest ziarniak, który bardzo łatwo daje się wyłuskać z kłosa.

Co mamy z tych ziarniaków? Oprócz skrobi, białka i glutenu dostarczają one organizmowi niezbędne estrogeny, ryboflawinę (witaminę B2), tiaminę (witaminę B1), naicynę (witamię B3 lub PP), karoten i tokoferol. Ziarniaki bogate są również w sole mineralne takie jak sód, potas, wapń, magnez, fosfor, siarkę i żelazo. Spośród witamin znajdziemy w nich również dużo witaminy B1, B2, D, E i K.

Warto wspomnieć również o kiełkach pszenicy. Zawierają one 14% białka, sporo witamin (A, C, E, B, B3 i kwas pantotenowy), wapń, fosfor i żelazo. Regularnie spożywane poprawiają pracę serca oraz opóźniają starzenie się naszego organizmu.

Parę informacji technicznych. Olej z kiełków pszenicy tłoczony jest na zimno, to ważne, nie traci bowiem w trakcie wytwarzania swoich zdrowotnych właściwości. Powstaje z podkiełkowanych ziarniaków. To niezwykle cenny tłuszcz, spośród olei roślinnych zawiera najwięcej witaminy E i NNKT. Warto jednak wiedzieć, że w tłuszczu ziarniaków pszenicy przechowywanych przez zimę, pojawiają się substancje działające negatywnie na obraz morfologiczny krwi. Olej powinien być kupowany w butelkach z ciemnego szkła, po otwarciu dobrze jest przechowywać go w lodówce.

Charakteryzuje się zrównoważonym składem kwasu linolowego i linolenowego. Bardzo dobrze nadaje się do łagodzenia podrażnień skóry (łatwo przenika do głębszych warstw skóry przez warstwę rogową naskórka), dobre efekty lecznicze odnotowano przy egzemie i zapaleniu skóry. Stosowany na rany, stymuluje tworzenie nowych komórek i wypełnianie ubytków. Poprawia krążenie i przyspiesza gojenie się ran.

Ze względu na swoje właściwości regenerujące, odmładzające i antyoksydacyjne polecany jest do pielęgnacji cery dojrzałej, zniszczonej i w celu zmniejszenia blizn.

Za właściwości antyoksydacyjne odpowiada witamina E, która jest bardzo silnym przeciwutleniaczem. Dzięki jej zawartości, olej z kiełków pszenicy jest bardziej odporny na utlenianie i jełczenie.

Witamina E jest bardzo cenna dla naszego organizmu. Odgrywa rolę w metabolizmie białek, węglowodorów i tłuszczów. Chroni przed utlenianiem, wielonienasycone kwasy tłuszczowe i witaminę A. Korzystnie wpływa na układ krążenia, obniża ciśnienie tętnicze krwi i działa przeciwzakrzepowo.

Regularne stosowanie witaminy E chroni przed zawałem mięśnie sercowego, a bezpośrednie podanie jej zaraz po zawale chroni przed dalszymi uszkodzeniami!!

Wzmacnia układ odpornościowy, wzmacnia naczynia krwionośne, poprawia płodność, łagodzi objawy drżenia przy chorobie Parkinsona.

Jako silny przeciwutleniacz chroni przed szkodliwym działaniem wolnych rodników. Zapobiega powstawaniu podrażnień i poparzeń słonecznych, dlatego warto o niej pamiętać podczas wakacyjnych podróży.
Nie oznacza to, że witamina E ma taki duży filtr UVA i UVB, raczej wynika to z  faktu wychwytywania wolnych rodników, które powstają na  skórze na skutek promieniowania UV. Pamiętajmy również, że wolne rodniki nie tylko powodują przyspieszone starzenie się skóry,ale wywołują niektóre nowotwory.

Kolejnym niezwykłym składnikiem oleju z zarodków pszennych jest oktakosanol. Ten związek chemiczny spotkać możemy również w trzcinie cukrowej i niektórych orzechach. Nie poznano jak dotąd, dokładnego sposobu działania oktakosanolu. Uważa się jednak, że związek ten podnosi energię i witalność naszego organizmu, uprawniając przesyłanie impulsów nerwowych, a także transport i wychwytywanie tlenu. Zwiększone wykorzystanie tlenu, może poprawić wydolność organizmu, zwłaszcza na większych wysokościach, w warunkach niedotlenienia i w sytuacjach stresowych. Sportowcy, którzy przyjmowali olej z kiełków pszenicy, wskazywali wzrost wytrzymałości i większą siłę mięśni, a zwłaszcza na poprawę czasu reakcji.

Olej ten można stosować bezpośrednio na na skórę.

Efekty widać już ponoć po tygodniu stosowania! :)


Skóra jest miękka, gładka i wyraźnie odmłodzona. Regeneruje wnętrze włosa, przez co zalecany jest do stosowania w formie odżywczych, regenerujących i nawilżających maseczek, Chroni przed utratą wody oraz promieniowaniem UV. Ma zdolność likwidacji obrzęków i rumienia, co czyni go idealnym, naturalnym kosmetykiem dla cery naczyniowej i skłonnej do podrażnień.

Oprócz wyżej wymienionych, stosowanie oleju z kiełków pszenicy zalecane jest przy:

- masażach leczniczych i kosmetycznych
- w zabiegach likwidujących zmarszczki szyi, twarzy oraz wokół oczu
- do pielęgnacji zrogowaciałej skóry oraz suchych i popękanych ust
- do leczenia poparzeń słonecznych
- idealny przy chorobach zapalnych skóry lub łuszczycy
- do stosowania w trakcie ciąży, zapobiega powstawaniu rozstępów
- do pielęgnacji suchych i łamliwych włosów
- do redukcji cellulitu

Na zdrowie!

A u nas na blogu coś bardzo lekkiego, a zarazem pożywnego.Wcinajcie! :)

Sałatka z komosą ryżową, rzodkiewką i awokado

Składniki:
  • 1 szklanka komosy ryżowej (quinoa)
  • 6-7 rzodkiewek
  • 1 awokado
  • 2 średnie pomidory
  • 1 cebula
  • 1 ząbek czosnku
  • 1/2 czerwonej papryczki chili
  • 3 łyżki posiekanej natki pietruszki
  • 4 łyżki oliwy z oliwek
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
  • 150 g sera feta
  • sól, pieprz do smaku

Przygotowanie:

Kosmosę wypłukać, zalać 1 i 1/2 szklanki wody, lekko posolić, zagotować i gotować przez około 14 minut bez przykrycia. Odstawić z ognia, przykryć i trzymać przez 10 minut pod przykryciem. Zostawić do wystudzenia.

Cebulę, rzodkiewki, awokado pokroić w drobną kostkę. Pomidory sparzyć, obrać ze skórki i pokroić w kostkę. Dodać drobno posiekaną papryczkę chili (bez pestek) i natkę pietruszki.

Oliwę wymieszać z sokiem z cytryny, czosnkiem, doprawić solą i pieprzem i wymieszać z warzywami. Następnie dodać ostudzoną komosę . Po wymieszaniu posypać pokruszoną fetą.


Smacznego!








Autor: Córka Nowalijki w kuchni Letnie oczyszczenie Zainspiruj się kaszą! III edycja

2 komentarze:

  1. Powiem tak... mam w domu mnóstwo kosmetyków naturalnych i te z kiełków pszenicy przynajmniej na moją skórę działają cuda!! Nie traktujcie tego jako reklamę, ale podam jeden z takich kosmetyków : http://novakosmetyki.pl/sklep/pielegnacja-twarzy/20-goargan-kielki-pszenicy.html
    Mam ich o wiele więcej do różnego zastosowania. Myślę że warto o tym napisać więcej

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki Żaneta za linka! Na pewno wypróbujemy! :) Pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń