W Krakowie aż roi się od kulinarnych inicjatyw, którymi
warto się zainteresować. Nie brakuje ludzi ciekawych, młodych, starszych,
studentów i ludzi pracujących w różnorodnych zawodach, którzy chcą zasmakować w
czymś nowym i uraczyć swoje podniebienie czymś innym niż na co dzień. W
ostatnią sobotę odwiedziłam dwa miejsca, w których można było skosztować
kulinarnych tworów różnych kucharzy i spędzić czas w miłej atmosferze.
Pierwsza z imprez to FoodStock: Before & After zorganizowana w Klubie Fabryka na krakowskim Zabłociu. Bardzo ciekawy industrialny klimat wnętrza, połączony z przyjemną muzyką i przemyślanym rozmieszczeniem stanowisk, (świetny pomysł z długim stołem usytuowanym na środku hali i niby prowizorycznymi, ale niesamowicie klimatycznymi siedziskami na zewnątrz budynku). Cuda prezentowane na stanowiskach można było spożyć wymieniając określoną ilość kuponów nabywanych u przemiłej i pomocnej obsługi. A na stoiskach różnorodności! Od rozmaitych tart, przez profesjonalnie przygotowane sushi po innowacyjne zupy. Po prostu wspaniale. Kapitalny sposób na spędzenie czasu ze znajomymi w trochę niecodzienny sposób.
Druga z inicjatyw mieściła się w pokomunistycznym pomniku
Krakowa – Hotelu Forum, a nazywała się Targ: Prawdziwe Produkty. Tutaj z kolei
atmosfera była troszkę bardziej błoga, łagodna i spokojna. W sporym holu
usytuowanych było kilka stanowisk z naturalnymi, zdrowymi, ekologicznymi
produktami, warzywami, owocami, przyprawami i innymi smakołykami. Odczucie
towarzyszące temu wydarzeniu: świeżość i spokój. Te dwa słowa chyba najlepiej
odpowiadają relaksacyjnej atmosferze zapewnionej przez organizatora, czyli
Forum Przestrzenie. Zapachy unoszące się w powietrzu i jakość prezentowanych
produktów zachęcała niezmiernie i inspirowała do wymyślania w głowie potraw,
które można by było z nich przyrządzić. Oczywiście nie mogłam się powstrzymać,
wyciągnęłam portfel i stałam się szczęśliwą posiadaczką części tych pyszności.
Doświadczenia z minionego weekendu potwierdziły moją tezę na
temat tych i podobnych imprez. Mianowicie: ludzie po prostu lubią dobrze zjeść
i w coraz większym stopniu zwracają uwagę na to, co jedzą. Zarówno starsi, jak
i młodsi coraz częściej patrzą w talerz i starają się, aby to, co się na nim
znajduje było zdrowe. Pochwalam! Brawo!
A na blogu przepis na zapiekane w piekarniku risotto z bakłażanem, cukinią i pomidorami! Wszystkie składniki kupione na Targu Prawdziwych Produktów. Zdrowo, smacznie i ekologicznie!
A na blogu przepis na zapiekane w piekarniku risotto z bakłażanem, cukinią i pomidorami! Wszystkie składniki kupione na Targu Prawdziwych Produktów. Zdrowo, smacznie i ekologicznie!
Zapiekane
w piekarniku risotto z bakłażanem, cukinią i pomidorami
Składniki:
- 400g cukinii
- 400g bakłażana
- 400g pomidorów
- 5 łyżek przecieru pomidorowego
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- 1 szklanka bulionu warzywnego
- 100g ryżu do risotto
- 1/2 szklanki oliwy z oliwek
- 200g sera żółtego
- Sól, pieprz
- 1/2 pęczka posiekanej natki pietruszki
Przygotowanie:
Na dwóch łyżkach oliwy, na małym ogniu podsmażać cebulkę, aż będzie
szklista i miękka, dodać czosnek a następnie pokrojonego w kostkę (2x2 cm)
bakłażana i mieszając chwilę podsmażyć.
Dodać ryż a po chwili wlać bulion.
Zagotować, dodać przecier, resztę oliwy, pomidory obrane ze skórki i
drobno pokrojone, cukinię pokrojoną w kostkę podobną jak bakłażan, sól, pieprz.
Chwilę pogotować na małym ogniu. Dodać
pietruszkę i całość wyłożyć do zamykanego, żaroodpornego naczynia (można też
naczynie przykryć szczelnie folią aluminiową jak nie posiada pokrywy).
Piec 40 minut w nagrzanym do 190 stopni piekarniku. Po tym czasie dodać
do risotta ser żółty, zwiększyć temperaturę do 200 stopni i zapiekać jeszcze
przez 15 minut.
Najlepiej smakuje podane od razu po upieczeniu.
Smacznego!
Autor: Mama
Interesująca relacja, moim zdaniem takie warsztaty kulinarne to świetna sprawa. Sama zapisałam się na profesjonalny kurs gotowania, który poprowadzi dla nas doświadczony szef kuchni. Uważam, że takie wspólne pichcenie może być bardzo rozwijające. Tyle jest na świecie tych kuchni, że człowiek może się pogubić... Warto więc zgłębiać tajniki pichcenia pod okiem najlepszych.;)
OdpowiedzUsuń