Drogi czytelniku!

Jeżeli masz pomysł na współpracę z nami - śmiało do nas napisz!
Jeżeli takiego nie masz, ale podoba Ci się nasz blog - również napisz!

Jesteśmy otwarte na pomysły kooperacji, a także chętnie porozmawiamy o Twoich kulinarnych gustach.
Mamy pomysły na gastronomiczne imprezy, spotkania, eventy, w których chętnie Ci pomożemy!

Nie zwlekaj - napisz! Oto adres mailowy:
mojamamagotuje@gmail.com

Wyszukaj na blogu

czwartek, 2 października 2014

Afgańska frittata


Zjeść pysznie, domowo, ale poświęcić jak najmniej czasu na  przygotowanie posiłku. Chyba każdy z nas  lubi przepisy na takie potrawy, które nie wymagają długiego czasu spędzonego w kuchni. Oczywiście fajnie jest ugotować coś wyszukanego i odkrywać nowe bogactwo smaków. Na co dzień jednak ciągle zabiegani nie chcemy oddawać dużej części doby na przygotowywanie skomplikowanych posiłków. 



Ja zauważyłam ostatnio, że im mniej wyszukana potrawa tym bardziej mi smakuje. Lubię proste dania, takie jak na przykład makaron spaghetti z czosnkiem i oliwą, z pesto, albo po prostu ugotowany kalafior polany sosem  warzywnym. Pyszne. 

Do takich szybkich prostych i smacznych dań należy zielona afgańska frittata (pewnie nikomu frittata nie kojarzy się z daniami azjatyckim. Ja taki przepis znalazłam kiedyś na ciekawym blogu Z widelcem po Azji, zainspirowana książką, którą dzisiaj chciałabym Wam polecić. Książka nosi tytuł „Tysiąc wspaniałych słońc”, a jej autorem jest Khaled Hosseini. Jest to przepiękna, poruszająca opowieść, od której nie można się oderwać.

Na tle historii Afganistanu autor opowiada o życiu dwóch kobiet, życiu pełnym tragicznych zdarzeń i przeżyć, ale także o pięknej chociaż trudnej przyjaźni, która zrodziła się w bardzo nietypowych okolicznościach. Rzeczywistość pokazana w książce wykracza daleko poza wyobraźnię czytelnika, zwłaszcza europejskiego. Losy Miriam i Laili, mieszkających w Kabulu, splata jeden mężczyzna, który zgodnie z obowiązującymi w jego kraju prawem robi
z nimi co chce.

Dużo jest dobrych pozycji książkowych o Afganistanie, ale według mnie nikomu nie udało się napisać książki tak wzruszającej i wspaniałej jak to zrobił Khaled Hosseini. Gorąco polecam!




http://merlin.pl/Tysiac-wspanialych-slonc_Khaled-Hosseini/browse/product/1,616323.html



Afgańska frittata 

Składniki: 
  • 25 dag obranych i pokrojonych w ćwiartki ziemniaków
  • 8 jajek
  • 1 pęczek posiekanej kolendry
  • 1 pęczek posiekanej cebuli dymki
  • 15 dag posiekanego szpinaku
  • 1 papryczka jalapeno
  • 1 łyżeczka kurkumy
  • 1 i 1/2 łyżeczki soli morskiej
  • 1/2 łyżeczki pieprzu
  • 2 łyżki oliwy
Przygotowanie: 

Ziemniaki ugotować w wodzie (ja gotuję na parze), odcedzić i rozgnieść widelcem. Jajka rozbić i dokładnie wymieszać. Kolendrę, dymkę oraz szpinak dodać do jajek wraz z ziemniakami, papryczką i kurkumą. Wymieszać, doprawić do smaku solą i pieprzem.
Wysmarować oliwą naczynie, którym będziemy smażyć i piec frittatę. Rozgrzać, wylać masę
i smażyć na średnim ogniu przez 6 - 8 minut. Następnie wstawić do piekarnika włączonego na opcji grill i piec, aż góra całkowicie się zetnie. Frittatę podawać pokrojoną na kawałki. Ja podaję do niej dodatkowo sos jogurtowo-czosnkowy i  sałatkę z pomidorów, albo dobry domowy ketchup. Jest doskonała na śniadanie, lekki obiad czy kolację. Na drugi dzień (jak zostanie, co nie jest takie pewne) można ją zabrać do pracy i zimna smakuje równie dobrze jak ciepła.

Smacznego!





Autor: Mama

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz