Drogi czytelniku!

Jeżeli masz pomysł na współpracę z nami - śmiało do nas napisz!
Jeżeli takiego nie masz, ale podoba Ci się nasz blog - również napisz!

Jesteśmy otwarte na pomysły kooperacji, a także chętnie porozmawiamy o Twoich kulinarnych gustach.
Mamy pomysły na gastronomiczne imprezy, spotkania, eventy, w których chętnie Ci pomożemy!

Nie zwlekaj - napisz! Oto adres mailowy:
mojamamagotuje@gmail.com

Wyszukaj na blogu

niedziela, 21 grudnia 2014

Pierniczki korzenne na mące orkiszowej/Wigilijna kapusta z żółtym grochem

Pieczenie pierniczków to znana tradycja bożonarodzeniowa. U mnie również znana i stosowana. Dawniej lepiłam i dekorowałam aniołki z masy solnej, ale trudno powiedzieć żeby dało się je degustować (choć mój pierwszy pupil, pies Rudi za nimi przepadał, do tego stopnia, że potrafił gotowe aniołki ściągać z choinki).




W natłoku codziennego życia, pracy i obowiązków domowych dobrze jest zaplanować jeden wieczór,  w którym skupimy się na wyrabianiu ciasta, wykrawaniu foremek, pieczeniu i dekorowaniu gotowych pierniczków. Wiem, że ciasto powinno przeleżeć określony okres czasu zanim weźmiemy się za dalszą pracę, ale ja już któryś rok z rzędu z powodzeniem po  15 minutach zaczynam dalsza zabawę z wykrawaniem ciasta.

Zwykle zaczynam po pracy, koło 17.00. Mieszam 25g masła z 300 g miodu (u mnie w tym roku był wielokwiatowy, ale może też być spadziowy albo mój ulubiony malinowy). Delikatnie to wszystko podgrzewam i rozpuszczam z dwiema torebkami przypraw do piernika (ważne, żeby były to przyprawy bez mąki i cukru, albo przygotowane własnoręcznie). Całość odkładam do ostudzenia. W tym czasie zazwyczaj mój pomocnik, przygotowuje  swoje popisowe grzane wino z mnóstwem owoców i aromatycznych przypraw. :)

Następnie mieszam w misce 400 g mąki orkiszowej i 200 g mąki pszennej ( w tym roku stosowałam mąkę pszenną razową, która sprawiła, że nasze pierniczki były bardziej treściwe i pożywne). Dodajemy 1 łyżeczkę sody oczyszczonej, 2 jajka zerówki, a następnie małymi porcjami ostudzoną mieszankę miodowo-korzenną. Dokładnie wyrabiamy nasze ciasto, gdyby się odpowiednio nie kleiło dolewamy kilka łyżek mlek. Gotową masę wkładamy na przynajmniej 15-20 minut do lodówki.
Po tym czasie wałkujemy ciasto na około 0,5 cm grubości i wykrawamy pierniczki. Na blachę pokrytą papierem do pieczenia układamy gotowe formy, w odpowiedniej odległości od siebie, pamiętając, że nasze pierniczki będą trochę rosnąć w trakcie pieczenia. Pieczemy pierniczki w temperaturze około 170 stopni Celsjusza przez około 8-10 minut. Uważajmy, jeśli są małe pierniczki, odpowiedni czas pieczenia to góra 8 minut.






Dekorujemy według uznania. Ja osobiście nie przepadam za gotowymi polewami i sztucznymi barwnikami. Używam zazwyczaj suszonych bakalii: nasion słonecznika, dyni, płatków migdałowych i kokosowych, suszonej żurawiny oraz ewentualnie srebrnych dekoracyjnych kuleczek. Polewę lukrową też przygotowujemy sami: pół cytryny i cukru pudru ile się uda wkręcić.





















Gotowymi pierniczkami dzielimy się ze Wszystkimi. To naprawdę uroczy prezent dla bliskich. :) Ponieżej dokładny przepis:

Pierniczki korzenne na mące orkiszowej:

  • 25 g masła
  • 300 g miodu wielokwiatowego lub spadziowego
  • 400 g mąki orkiszowej
  • 200 g mąki przennej ( może być też ryżowa)
  • 2 torebki przyprawy korzennej
  • łyżeczka sody oczyszczonej
  • 2 jajka zerówki
  • ulubione bakalie


W ten przedświąteczny wieczór zdradzę Wam również  przepis Mojej Mamy na moją ulubioną kapustę z grochem. Smacznego!

Wigilijna kapusta z żółtym grochem.
Składniki:

  • 40 dag  kiszonej kapusty bez dodatku marchewki
  • 40 dag żółtego grochu (połówki)
  • 3 duże cebule
  • 2 łyżeczki soli
  • 2 łyżeczki cukru
  • 3 łyżki masła
  • 2 łyżki oliwy


Przygotowanie:

Pokrojoną w kosteczkę cebulę zeszklij na 2 łyżkach oliwy.
Kapustę dobrze wyciśnij, pokrój drobno, zalej wodą i gotuj około 30 minut.
Groch zalej wodą, odstaw na 30 minut. Następnie odlej wodę, dodaj świeżą i gotuj na małym ogniu 30 minut.
Połącz groch z kapustą, dodaj masło, sól, pieprz i gotuj wszystko razem 10 minut co chwilę mieszając, żeby potrawa się nie przypaliła,















Słodki Prezent Wigilia 2014 Świąteczne słodkości!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz