Wszyscy na zewnątrz, na pole, na dwór! Ostatni długi weekend to pierwszy taki wolny czas w 2015 roku, podczas którego wszyscy chyba mogliśmy śmiało powiedzieć, że pogoda się udała. Sama starałam się jak najwięcej z tego czerpać. Spacery, zimne piwo na Kazimierzu w ciepły wieczór, opalanie na błoniach. Chyba zatęskniliśmy za takim klimatem. Trzeba przyznać, że choć zima nie była sroga w tym roku i obeszła się z nami bardzo łagodnie, to na ubranie krótkich spodenek musieliśmy trochę poczekać. Wiosna ostatnimi czasy coraz bardziej zaciera się, okres przejściowy bardzo się wyszczuplił. Można chyba stwierdzić, że ostatnie lata dostarczają nam dwie pory klimatyczne - ciepłą i zimną. Dlatego chyba z jeszcze większym utęsknieniem oczekujemy momentu, kiedy zakręcamy kaloryfery, robimy metamorfozę szafy, w której teraz znacznie więcej się mieści i rzadziej bywamy w swoich domach i mieszkaniach.
Pieczony bakłażan z pomidorami
i białą fasolką
Składniki:
- 5 pomidorów
- 1 duży bakłażan lub 2 mniejsze
- 1 duża cebula
- 4 łyżki oliwy
- 1 puszka białej fasolki
- 6-7 ząbków czosnku
- 1 i 1/2 łyżeczki curry
- 1 łyżeczka suszonej bazylii
- 1 łyżeczka suszonego tymianku
- sól i pieprz
- 1 łyżeczka brązowego, nierafinowanego cukru
- 3 łyżki pokrojonej natki pietruszki.
Przygotowanie:
Piekarnik nagrzewamy do 200 C .
Bakłażana kroimy w średnią kostkę, skrapiamy 2 łyżkami oliwy, posypujemy bazylią i
tymiankiem, przekładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia i pieczemy 25
minut .
Pomidory sparzamy wrzątkiem, obieramy ze skórki,
kroimy na kawałki.
Na głębokiej patelni rozgrzewamy 2 łyżki oliwy, wrzucamy
posiekaną cebulę i podsmażamy przez 3
minuty. Następnie dodajemy pokrojony czosnek i smażymy jeszcze 1 minutę.
Dodajemy pokrojone pomidory, curry, cukier i dusimy na małym ogniu przez 10-13 minut.
Dodajemy odsączoną z wody fasolkę, upieczonego
bakłażana, doprawiamy solą i pieprzem i gotujemy 1 minutę.
Nakładamy na talerze i posypujemy posiekaną natką
pietruszki.
Dodatkowo do potrawki można podać bagietkę, ugotowany
na sypko brązowy ryż lub kaszę.
Smacznego!
Autor: Córka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz