Kokos - egzotyczny owoc, który bardzo często pojawia
się w różnych produktach spożywczych od ciast zaczynając, przez formę dodatku
do dań, aż na uwielbianych szczególnie przez dzieci słodyczach kończąc. Przybiera
różnorodne formy w gastronomicznym świecie, najczęściej kojarzony z dodatkiem
kulinarnym. Jest to jednak dodatek bardzo zdrowy, a sam owoc w całej okazałości
niezmiernie wartościowy. To samo można więc powiedzieć o oleju kokosowym.
Niezwykłe właściwości zawdzięcza specyficznemu
połączeniu kwasów tłuszczowych
z innymi wartościowymi składnikami, takimi jak witaminy z grupy B1, B2, B3, B6, C, E, kwas foliowy, potas, wapń, magnez, żelazo, fosfor i cynk.
z innymi wartościowymi składnikami, takimi jak witaminy z grupy B1, B2, B3, B6, C, E, kwas foliowy, potas, wapń, magnez, żelazo, fosfor i cynk.
Olej kokosowy jest doskonałym olejem spożywczym, bardzo
odpornym na wysokie temperatury, przez co wspaniale nadaje się do smażenia. W
wysokich temperaturach nie traci swoich właściwości, nie pali się i nie
jełczeje. Przez
wzgląd na swoje właściwości znajduje również szereg zastosowań w kosmetyce.
Stosuje się go jako balsam do całego ciała i twarzy, jest świetny dla skóry po
opalaniu, zalecany do tej przesuszonej, swędzącej, z łuszczycą,
egzemą, atopowym zapaleniem. Szybko się wchłania. Po zastosowaniu oleju
kokosowego skóra nie jest tłusta, ale nawilżona, miękka i gładka. Urzeka pięknym
zapachem. Specyfik idealnie nadaje się również do pielęgnacji delikatnej skóry
dziecka.
Omawiany produkt doskonale sprawdza się w
pielęgnacji suchych i zniszczonych włosów. Stosowany na skórę
głowy wzmacnia cebulki, zapobiegając wypadaniu włosów. Pomaga w walce z
łupieżem. Można go używać jako maseczkę na całą długość włosów przed myciem (także
na skórę). Można również nałożyć na same końcówki, aby zapobiec ich rozdwajaniu.
Ja nakładam na lekko wilgotne włosy, zawijam czepkiem aby utrzymać ciepło i trzymam przez 1 godzinę a następnie myję bardzo dokładnie dobrym szamponem.
Ja nakładam na lekko wilgotne włosy, zawijam czepkiem aby utrzymać ciepło i trzymam przez 1 godzinę a następnie myję bardzo dokładnie dobrym szamponem.
W tym kokosowym cudzie można się dosłownie zakochać!
Panowie też mogą się z nim zaprzyjaźnić i używać go po goleniu.
W kuchni kokos używam także bardzo często w
postaci mleczka kokosowego. Najczęściej kupuję w puszce, ale takie, w którego
skład wchodzi tylko woda i miąższ kokosowy. Mleko w puszce powinno być gęste i
treściwe. Bardzo często stosowane w kuchni tajskiej. Niestety tabela składników
większości dostępnych w naszych sklepach spożywczych mleczek zupełnie zniechęca
do ich zakupu.
Dzisiaj właśnie, korzystając z tego, że można
jeszcze kupić świeżą kukurydzę chciałabym zachęcić Was do zrobienia pysznej
zupy z dodatkiem mleczka kokosowego. Inspiracją do ugotowania zupy był dla mnie
przepis znaleziony u pieprz czy wanilia.
Składniki:
- 1 cukinia lub patison (ja dałam ostatnio dynię bo nie miałam nic innego)
- 3 świeże kukurydze
- 1 cebula
- 1 papryka czerwona
- 3 łyżki czerwonej soczewicy
- 1-2 łyżeczek czerwonej pasty curry ( ewentualnie 1/2 łyżeczki przyprawy curry w proszku) dostępnych w sklepie ze zdrową żywnością.
- 3 szklanki bulionu warzywnego
- puszka mleczka kokosowego
- 2 łyżki oliwy
- sól morska, pieprz
- 3 łyżki posiekanych listków kolendry
Przygotowanie:
Na oleju zeszklić pokrojoną cebulę, dodać pastę curry,
wymieszać a następnie dodać soczewicę, patisona, cukinię lub dynię oraz paprykę
pokrojone w kostkę. Wymieszać i chwilę podusić.
Dodać ziarna kukurydzy * i wlać bulion.
Gotować około 15-20 minut a następnie wlać całą
zawartość puszki z mleczkiem kokosowym, doprawić solą, pieprzem i zagotować.
Podawać z posiekaną kolendrą.
Smacznego!
* Aby szybko obrać kukurydzę z kolby należy trzymać
pionowo w jednej dłoni kolbę kukurydzy a drugą okrawać ziarna ostrym nożem.
Autor: Mama
mniam, zjadłabym takiej zupy pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŁatwa w przygotowaniu. Grunt to dobre składniki. Pozdrawiam ciepło. :)
OdpowiedzUsuń