Drogi czytelniku!

Jeżeli masz pomysł na współpracę z nami - śmiało do nas napisz!
Jeżeli takiego nie masz, ale podoba Ci się nasz blog - również napisz!

Jesteśmy otwarte na pomysły kooperacji, a także chętnie porozmawiamy o Twoich kulinarnych gustach.
Mamy pomysły na gastronomiczne imprezy, spotkania, eventy, w których chętnie Ci pomożemy!

Nie zwlekaj - napisz! Oto adres mailowy:
mojamamagotuje@gmail.com

Wyszukaj na blogu

poniedziałek, 22 grudnia 2014

Rozgrzewająca korzenna nalewka

Grzane wino można lubić lub nie. Jednak nikt mi nie powie, że jego zapach i smak nie pobudza kubków smakowych przywołując obraz Świąt Bożego Narodzenia. Ja osobiście uwielbiam grzańca. W każdej postaci. Lubię kupnego, gotowego - galicyjskiego lub starotoruńskiego.  Zazwyczaj degustuję go na kiermaszu świątecznym na krakowskim Rynku. Wtedy smakuje wyśmienicie i niepowtarzalnie.


niedziela, 21 grudnia 2014

Pierniczki korzenne na mące orkiszowej/Wigilijna kapusta z żółtym grochem

Pieczenie pierniczków to znana tradycja bożonarodzeniowa. U mnie również znana i stosowana. Dawniej lepiłam i dekorowałam aniołki z masy solnej, ale trudno powiedzieć żeby dało się je degustować (choć mój pierwszy pupil, pies Rudi za nimi przepadał, do tego stopnia, że potrafił gotowe aniołki ściągać z choinki).


czwartek, 18 grudnia 2014

Pyszna sałatka z pieczonych buraczków, avocado i rukoli

 Żyjemy szybko, większość rzeczy wykonujemy z wrodzoną rutyną i tak automatycznie, że nawet nie zauważamy jak minął kolejny dzień, tydzień czy miesiąc. „Jutro” jest ważniejsze od „dziś”, ciągle na coś czekamy, wybiegamy w przyszłość, nie doceniamy chwil przeżywanych tu i teraz. Czasem wydawać by się mogło chwil przecież zwyczajnych, które nabierają znaczenia w naszych wspomnieniach dopiero wiele lat później. To właśnie te zwyczajne chwile przechowujemy w swojej pamięci najdłużej i najczęściej do nich wracamy. Są to wspomnienia przywołujące uśmiech na naszej twarzy i miłe ciepełko w okolicy serca obfitujące w zapachy, smaki, radość i dobre emocje. Każdy powinien dostać w spadku takie wspomnienia, bo one w przyszłości, gdy jesteśmy już bardzo dorośli i zmagamy się czasem z naprawdę poważnymi problemami, mogą zrobić dla nas dużo więcej niż garść tabletek antydepresyjnych.



poniedziałek, 15 grudnia 2014

Porcja zdrowia czyli domowy zakwas na barszcz świąteczny

Jeżeli nie macie w zwyczaju, nie lubicie, lub zwyczajnie po prostu nie przychodzi Wam do głowy robienie w domu kiszonego czerwonego barszczu, to teraz jest dobry moment (i ostatni dzwonek), żeby taki wynalazek zrobić samodzielnie i wykorzystać go do ugotowania tradycyjnego barszczu świątecznego. Czerwona zupa na domowym zakwasie ma piękny kolor i wspaniały, intensywny smak. Żaden barszcz kupiony w sklepie nie zastąpi naszego, zrobionego własnoręcznie w domu. Przygotowanie zajmie nam tyle czasu co obranie buraków, a potem tylko musimy od czasu do czasu cały zakwas zamieszać i ściągnąć białą pianę, która czasem może tworzyć się na jego powierzchni.


piątek, 12 grudnia 2014

Babeczki dyniowo – migdałowe z żurawiną

Grudzień to miesiąc śniegu (no na pewno hipotetycznie:)), Mikołaja, świątecznych zakupów, prezentów. Na rynkach większych miast rozstawione są świąteczne kiermasze przyciągające mieszkańców i turystów. Ostatnio przechodząc po rynku w Krakowie obserwowałam ludzi. Tak po prostu. Patrzyłam na nich, na to jak się zachowują, co robią, co kupują. Większość, zdecydowana większość zadowolona, uśmiechnięta. Tak, grudzień to miesiąc radości :). Istnieje jeszcze druga strona ostatniego miesiąca roku, ta bardziej mistyczna, sakralna.





środa, 10 grudnia 2014

Kasza z jarmużem i jajkiem sadzonym

"Niedaleko pada jajko od kury" - Andrzej Waligórski

Właściwie jak to jest z tymi jajkami? Które jajka możemy jeść bez obaw? Czy jajka mają klasyfikację jakości? Czy możemy podzielić je na lepsze i gorsze? Przeglądając przepisy kulinarne często spotykamy się z określeniem jajek "zerówek". Co to właściwie oznacza? 



piątek, 5 grudnia 2014

Ciasto kakaowo-bananowe

Ho ho ho ho, dzyń dzyń dzyń... tak! Właśnie teraz nadszedł ten czas! Prezenty! Uwielbiam grudzień, uwielbiam święta, uwielbiam bombki, ozdoby, światełka. Kocham sklepowe witryny przyozdobione, udekorowane, czasem kiczowate. Nawet tłok w galeriach handlowych i mania kupowania prezentów na ostatnią chwilę w pośpiechu nie psują mi humoru. 6 grudzień to dla mnie sygnał rozpoczynających się świąt Bożego Narodzenia, najpiękniejszego czasu w roku. 




poniedziałek, 1 grudnia 2014

Deser z chia na mleku kokosowym

Nie należy bać się sięgnąć po inny rodzaj literatury, chociaż może nam się wydawać, że to nie jest „nasza bajka”. Trzeba zaryzykować, pozwolić dać się zaskoczyć, zatracić się w książce bez reszty, wpaść w fabułę po uszy. Tak było ze mną w przypadku „1Q84”  Haruki Murakamiego.